Mamooo o co to całe zamieszanie?
Dziś dla urozmaicenia wpis z cyklu „kompilacja the best of”! Post będzie dotyczył mojego ulubionego ślubnego tematu…oczywiście zaraz po Parze Młodej oczywiście (przynajmniej tak wypada powiedzieć :P). Bardzo lubię robić niepozowane zdjęcia dzieciom, bo są najbardziej naturalne, nie wstydzą się emocji i często w ogóle nie zauważają fotografa. Dzieci nadają dniu ślubu fajnego smaku i nie bez powodu mają nawet swoją kategorię w słynnym konkursie ISPWP – „Kids will be kids”. Cóż, dalej niech zdjęcia mówią same za siebie :)
Ps. Jeśli wiecie, że na weselu będzie sporo dzieci, warto pomyśleć o animatorze, specjalnym kąciku zabaw lub jakiś tematycznych atrakcjach przygotowanych pod maluchów. Podczas wesela dzieci szybko się nudzą i szkoda, żeby przeszkadzały w zabawie rodzicom :)