Reportaż ślubny Polna Zdrój
Są takie sale weselne na Dolnym Śląsku, na które czeka się jak na gwiazdkę. Jednym z takich miejsc jest Polna zdrój, chociaż wyrażenie sala weselna w ogólnie niezbyt tu pasuje. Jeśli chcesz, żeby Twoi goście na weselu poczuli się jak w domu, ale takim fajnym domu z kominkiem, psem, w domu w którym podają obłędne jedzenie, każdy wie jak inni mają na imię i nikt nie zadaje trudnych pytań – to to dobry adres. Taką właśnie wizję mieli Weronika i Krzysiek. Zaufali mi totalnie jeśli chodzi o zdjęcia, a ja zrobiłam co mogłam, żeby oddać Ten Dzień. Przy okazji uczestniczyłam też w typowych zadaniach fotografa ślubnego, czyli na przykład uporządkowywanie pokoju czy rozplątywanie łańcuszka panny młodej na czas. Zaraz po świadkowej, jestem drugą osobą, która ciągle krąży w ogół Was i bywam dodatkową parą rąk do pomocy. Lubię to i uważam, że takie sytuacje pomagają w zdjęciach. Tym bardziej staję się Waszą znajomą, a nie jakąś tam Panią Fotograf :P No dobra, już chcę kończyć i pokazywać czym prędzej zdjęcia, ale muszę jeszcze wspomnieć o imprezie! Kordian Baran dbał o bas z głośnika i było dobrze od pierwszej nuty. Jeśli fotograf po 12 godzinach wychodzi z pracy z myślą, że zostałby i by się pobawił, to niech to mówi samo za siebie :) Zobaczcie, jak się działo!
Wesele: Polna Zdrój
Ślub: Kościół pw. św. Jadwigi, Łupki
DJ: Kordian Baran
Kwiaty: Sabada Dekoruje
1 Komentarz
Przyłącz się do dyskusji.
Atmosfera tego reportażu jest nieziemska – pomimo tylu emocji na twarzach i uchwyconych momentów wszystkie zdjęcia tworzą spójną całość, więc ogromne brawa za wykonaną pracę! A państwo młodzi w swoich stylizacjach prezentowali się przepięknie. :)