Taki był rok 2018
Przyznam się, że szykowałam ten wpis bardzo długo, chyba najdłużej w historii. Zaczęłam od 600 zdjęć, ale postanowiłam się nad Wami zlitować i ograniczyć nieco dawkę serdeczności (bo nawet lekarstwo w dużej dawce może zaszkodzić). Wybór zdjęć to dopiero połowa pracy. Prawdziwie głowa zaczyna parować mi przy układaniu fotografii w odpowiednią kolejność. Co to znaczy: odpowiednią? Dla każdego twórcy coś innego. Ja łączę zdjęcia na zasadzie skojarzeń, kolorów czy emocji. To dla mnie ciągła nauka i trochę podróż w głąb siebie. Bywa też zaskakująco, bo nagle łączą się w piękne pary fotografie, którym nie wróżyłam nawet przelotnego romansu.
Wszystkie te obrazy są mi bliskie z różnych powodów i za wieloma z nich kryją się świetne historie. Nie są to dla mnie obrazki obcych ludzi w ładnych strojach. Jeśli mam to do czegoś porównać, to bardziej czuję się jakbym oglądała mój album z wakacji, wakacji które trwały cały rok. Macie wśród nich jakiś swoich ulubieńców? Piszcie w komentarzach!
muzyka: www.bensound.com
A tu wszystkie kadry po kolei:
2 komentarze
Przyłącz się do dyskusji.
Przepiękne są Twoje zdjęcia <3
Dziękuję niezmiernie!