Ślub Ewy i Maćka
Wielce mi miło zaprezentować Wam relację ze ślubu Ewy i Maćka. Pracowało mi się świetnie i w takiej atmosferze zdjęcia robiły się same. Mimo, że ślub był w październiku, pogoda była jak na zamówienie. Tego dnia zakochałam się w jesiennym słońcu. Jego światło jest bardziej rozproszone, dużo delikatniejsze niż latem…Rozmarzyłam się, wybaczcie, ale bez dobrego światła nie ma dobrych zdjęć! Zobaczcie sami :)
Przygotowania i wesele: Pałac Trzebosz
Ślub: Kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Górze