Reportaż ślubny Wrocław Pod Kasztanami



 
Nie wiem czy wiedzieliście, ale prawa Murphy\’ego mają także zastosowanie w dniu ślubu. Przykładowo jeśli ceremonia odbywa się w plenerze i najbardziej na świecie boisz się deszczu właśnie w ten dzień…to już możesz szykować parasol. I tak właśnie było u Magdy i Mikołaja :) Na szczęście tuż po przysiędze wyszło słońce i tak już zostało do końca dnia. Dookoła sali było dużo zielonego terenu, młodzi i ich bliscy tworzyli świetną atmosferę, a pierwszy taniec wykonany wspólnie z gośćmi zwalił z nóg. Słowem – będę bardzo miło wspominać ten ślub. Gdybym miała opisać jego klimat to powiedziałabym, że był to piknik dla rodziny i przyjaciół połączony z przyjęciem w ogrodzie u królowej angielskiej…z tym, że u królowej taka dobra zabawa byłaby nie do pomyślenia :D
 

Sala weselna: Zajazd pod Kasztanami we Wrocławiu

Oświetlenie i muzyka: Waldek Darłak

Fotobudka: http://321photo.pl/

Winietki i topper na tort: http://3dpoint.pl/

Lane piwo: euro-point.pl

 

Jak Ci się podoba?