Rady na temat organizacji ślubu

1) Nie śpieszcie się w ciągu dnia ślubu. Mam na myśli zarówno ubieranie sukni ślubnej, wychodzenie z Kościoła, jak i przyjazd na salę weselną. Dajcie czas ekipie fotografująco-filmującej na wcześniejsze przybycie i przygotowanie sprzętu. Sam dzień również warto zacząć dzień odpowiednio wcześnie, ale nie za wcześnie.
Często jestem świadkiem, gdy Młodzi są już wyszykowani, odpicowani, pobłogosławieni…a do wyjścia z domu jeszcze długie 40 minut. Oczywiście bieg na ostatnią chwilę też jest stresujący, ale warto to wypośrodkować i nie ustalać błogosławieństwa na godzinę przed ślubem. Bez Was i tak się to nie odbędzie!
2) Podczas przysięgi mówcie i patrzcie na siebie, zamiast na księdza czy urzędnika. W końcu przysięgacie sobie, a nie urzędnikowi, prawda? Często podczas stresu się o tym zapomina, ale później na zdjęciach czy filmie bywa zabawnie :)
3) Wyjście z Kościoła/urzędu – spotkałam się gdzieś ze stwierdzeniem, że Para Młoda jako gospodarze powinna wychodzić pierwsza z Kościoła czy urzędu. Nie mam pojęcia, skąd się wziął ten pogląd, ale osobiście wydaje mi się, że dużo piękniejszym momentem jest obsypywanie świeżo poślubionych grosikami/ryżem/innym jedzeniem przez wszystkich gości.
Przedstawię kilka minusów scenariusza nr 1. Po pierwsze, jeśli para wychodzi na początku, to często zaraz za nią wychodzą też goście. Czy na pewno chcecie mieć na każdym ujęciu ciocię, która próbuje Was wyprzedzić w drodze na zewnątrz? Ponadto goście nie będą wiedzieli kiedy obsypać parę i możliwe, że zrobią to w mało oczekiwanym momencie, na który fotograf czy kamerzysta nie będą gotowi. Oczywiście naszym zadaniem jest być w pogotowiu w każdej chwili, ale mogę w tym momencie skupiona na innym kadrze i nie zdążyć zmienić ustawień aparatu. I ostatni, rozpaczliwy argument: która chwila wydaje się bardziej wyjątkowa?
4) Poinformujcie fotografa o drobnych elementach w scenariuszu, na którym Wam zależy, aby były uwiecznione – np. płatki czy balony podczas pierwszego tańca. Podczas pierwszego tańca nie spuszczam Pary Młodej z oczu, jednak pracuję na ustawieniach manualnych i wcześniejsza wiedza na temat szczegółów pomoże mi zawczasu wszystko odpowiednio ustawić. Podobnie ważna jest informacja o nietypowym harmonogramie wesela. Przykładem jest pierwszy taniec przed obiadem (uwierzcie, zdarza się) lub tort czy podziękowania dla rodziców o wczesnej porze.
5) Jeśli scenariusz wesela uwzględnia zdjęcia grupowe i zdjęcia z poszczególnymi gośćmi, skonsultujcie te godziny z fotografem (oczywiście orientacyjnie). Zdarzyło mi się, że Para ustaliła godziny zdjęć w plenerze z menedżerem sali nie wiedząc, że o tej porze słońce jest jeszcze za wysoko i zdjęcia będą gorsze. Latem do godziny 18 światło jest bardzo mocne, jest duże ryzyko przepaleń i skrzywionych przez słońce min gości :) Sytuacja odwrotna może być w przypadku, gdy na zewnątrz sali nie ma warunków na grupowe zdjęcie, a samo wnętrze jest ciemne. Wtedy im szybciej tym lepiej. Zdjęcia grupowe nie mogą się też odbyć za późno – przed północą trudniej będzie zebrać całą grupę w jednym miejscu, a jeszcze trudniej żeby wszyscy jako tako wyglądali :)
6) Take it easy! To dzień, w którym od początku do końca chodzi o Was. Wiele par stresują momenty związane z publicznym wystąpieniem, ale przecież tego dnia otaczają Was same życzliwe Wam osoby. Na niejednej uroczystości, na której byłam zdarzyły się jakieś potknięcia, ale czegokolwiek nie zrobicie, goście i tak będą w siódmym niebie :) A jeśli to dalej nie pomaga, to skupcie myśli na Waszej relacji i uczuciach. W końcu to jest najważniejsze.