O&G Sesja ślubna w lesie
Dziś Ola i Grzegorz, co nie bali się zrobić ślubu po swojemu. Dla każdego „po swojemu” znaczy co innego, ale tu było tak: na swój ślub kościelny Para Młoda zaprosiła wszystkich bliskich, a później urządziła obiad dla rodziny. Na tym jednak nie koniec. Tydzień później obyło się świętowanie w domkach w górach z przyjaciółmi i tą bardziej wytrwałą częścią krewnych. Był spływ rzeką, bigos gotowany przez rodziców i impreza do bladego świtu :) Małżonkom odwagi starczyło także na naszą plenerową sesję ślubną w lesie. Nie bali się komarów, krzaków i utonięcia w jeziorze. To ostatnie na szczęście nie nastąpiło, ale było blisko! Taaaakie plenery tylko na Dolnym Śląsku w Dolinie Baryczy :)
Suknia ślubna: Małgorzata Motas
Kwiaty: Klub Ślub
Fryzura: Anna Gandzii




























2 komentarze
Przyłącz się do dyskusji.
Piękne fotki….jak zawsze w Pani wykonaniu!!!
Dziękuję bardzo bardzo :)