O&G Sesja ślubna w lesie


Dziś Ola i Grzegorz, co nie bali się zrobić ślubu po swojemu. Dla każdego „po swojemu” znaczy co innego, ale tu było tak: na swój ślub kościelny Para Młoda zaprosiła wszystkich bliskich, a później urządziła obiad dla rodziny. Na tym jednak nie koniec. Tydzień później obyło się świętowanie w domkach w górach z przyjaciółmi i tą bardziej wytrwałą częścią krewnych. Był spływ rzeką, bigos gotowany przez rodziców i impreza do bladego świtu :) Małżonkom odwagi starczyło także na naszą plenerową sesję ślubną w lesie. Nie bali się komarów, krzaków i utonięcia w jeziorze. To ostatnie na szczęście nie nastąpiło, ale było blisko! Taaaakie plenery tylko na Dolnym Śląsku w Dolinie Baryczy :)
 

Suknia ślubna: Małgorzata Motas

Kwiaty: Klub Ślub

Fryzura: Anna Gandzii
 


2 komentarze

Przyłącz się do dyskusji.

18 października, 2018 o 20:14

Piękne fotki….jak zawsze w Pani wykonaniu!!!

Aniaodpowiedz
18 października, 2018 o 22:03
– Odpowiedz na: Iwi

Dziękuję bardzo bardzo :)

Odpowiedz