Motyw kolorystyczny w dniu ślubu
Yin i yang to według starożytnych Chińczyków dwie uzupełniające się siły. Idealne połączenie i równowaga czerni i bieli. Wg tej kultury yin i yang pozwala opisać i zrozumieć świat. W naszym społeczeństwie nie wszystko jest jednak czarne lub białe. Biała może być np. suknia ślubna Panny Młodej. Lecz dodatki? To już zupełnie inna bajka! Sprawcie, by Wasze weselicho nabrało kolorów i wybierzcie idealną barwę przewodnią.
W tym momencie rodzi się pytanie, jaki kolor wybrać na swój ślub? Który jest najpiękniejszy? Jaki odcień podkreśli klasę uroczystości a jednocześnie odzwierciedli Wasze osobowości i nastroje? Zanim podejmiecie ostateczną decyzję rozpatrzcie kilka aspektów. Zwróćcie uwagę, na porę roku oraz dostępne kwiaty. Wiosną królują jasne pastele, lato to moc żywych kolorów, jesienią dominują ciepłe barwy, natomiast zima to żywe srebro, bądź też nawiązanie do motywów świątecznych. Kolor przewodni pojawia się na stołach, ozdobach, dodatkach do stroju, zaproszeniach, wizytówkach a także na kwiatach. Dobrze wiedzieć, czy np. latem występują sezonowe kwiaty w wybranej przez Was barwie.
Druga sprawa to dostępność materiałów, produktów oraz akcesoriów. Przed dokonaniem wyboru udajcie się na wycieczkę do sklepów papierniczych oraz z artykułami ślubnymi i zróbcie rekonesans w ich ofertach. Zanim w waszych głowach urodzi się wizja wesela w odcieniu sino koperkowego różu sprawdźcie, czy możliwe jest wykonanie zaproszeń bądź ozdób w tym kolorze. Poproście także o próbki. Może się zdarzyć, że barwa która na monitorze wygląda idealnie po wydrukowaniu jest zbyt jaskrawa bądź za brudna.
Podejmując decyzję uwzględnijcie także wygląd sali. Jeśli jest urządzona np. w brzoskwiniowej tonacji to nie warto zapraszać na wesele żywej zieleni, mogą się nie polubić, bądź co gorsza pokłócić. Kolor powinien podkreślać także urodę i atuty Panny Młodej. Mała konsultacja ze stylistką nie zaszkodzi, jak wiadomo różnym typom urody pasują inne odcienie. Efekt wizualny może zaskoczyć nawet główną zainteresowaną.
Z kolorem przewodnim nie można też przesadzić. Ma on subtelnie zdobić, a nie dominować przyjęcie. Powinien współgrać z bielą. Z wybraną barwą po raz pierwszy spotkamy się na zaproszeniach, pojawi się ona na butach, biżuterii, ozdobach do włosów, bukiecie, zagości w sali na balonach, serwetkach, torcie weselnym, goście wyniosą ją wraz z upominkami ślubnymi. Po całej uroczystości powróci do Was na oprawie albumu oraz nagrania z przyjęcia, dlatego decyzja jest niezwykle wiążąca. Przyjrzycie się dokładnie tęczy, wyjdźcie na spacer, popatrzcie w niebo, rozejrzyjcie się na łące. Inspiracji w naturze nie brakuje.
A oto najpopularniejsze kolory ostatniego sezonu i propozycje na rok 2016. Można zauważyć, że odchodzi się od jednego koloru na rzecz co najmniej dwóch. Dzięki temu ceremonia nabiera bardziej zdecydowanego charakteru. Przyznaję bez bicia, że wybrałam te zestawienia, które najbardziej podobają się mi samej.
Zdjęcia pochodzą ze stron: Intimate Weddings Wedding Concepts Tulle and Chantilly Elegant Wedding Invites
Zajrzyjcie pod te linki, znajdziecie tam dużo więcej pomysłów. Najbardziej wpływowa firma poligraficzna na świecie, Pantone, ogłosiła ostatnio kolor na rok 2016. Po raz pierwszy to bardzo subtelna mieszanka dwóch kolorów. Moim zdaniem te barwy pięknie też wyglądałyby na ślubie. Kto wie, może właśnie na Waszym? :)