A gdyby tak wesele w przydomowym ogródku?
Magda i Michał nie chcieli czekać ze ślubem, więc pobrali się pewnego ciemnego, zimowego dnia w czasach, gdy jeszcze nosiło się maseczki. Ale czy można mieć ciastko i zjeść ciastko? Okazuje się, że tak! Wesele plenerowe w grudniu to świetny pomysł, jeśli mieszka się w Melbourne. A ponieważ mieszkają we Wrocławiu, to postanowili jednak zrobić weselną imprezę latem następnego roku. Do tego celu wykorzystali ogród rodziców. Znalazło się miejsce na postawienie namiotu z grillem, stołami, a nawet osobnym parkietem. Wszystko udekorowane własnoręcznie robionymi dekoracjami i smakołykami. Klimat wyszedł niepowtarzalny, było letnio, swojsko i swobodnie. Warunki dla fotografa wymarzone, co widać na zdjęciach! Jeśli więc Wasza wymarzona sala weselna ma dostępne terminy dopiero za 3 lata, może idealne miejsce na przyjęcie kryje się tuż za progiem rodzinnego domu?